Loading

Wiosna, lato jesień, zima.

Jak oceniać mam rodaka,

który cały rok się zżyma,

że pogoda jest nie taka…

 

W barwne kwiecie deszcz majowy

wplątuje młodych westchnienia.

Jemu myśl pcha się do głowy:

… i zaczną się uczulenia.

 

Kanikuła w krąg panuje;

na niebie słońce się złoci.

I w taki dzień on pomstuje:

człowiek cały czas się poci.

 

Gdy firmament skryły chmury

lejąc na świat strugi wody,

rodak staje się ponury:

powodzie wyrządzą szkody.

 

Ziemię śnieżny puch otula.

Sceneria tłumy zachwyca,

lecz jego to nie rozczula:

zaraz będzie ślizgawica.

 

                  * * *

 

Tak kolejne płyną lata:

wiosna, lato jesień, zima.

Pogoda nam figle płata?

Sorry. Taki mamy klimat.

 

23.09.2020