Loading

Rodzinny dom. Dwa zwykłe słowa.

W nich kryją się dziecięce sny,

młodzieńcza rozpalona głowa,

okrutne – pierwszej klęski dni.

 

Rodzinny dom. Ojciec i matka

wśród czterech tego domu ścian,

i młode życie – ta zagadka,

albo przedwieczny Stwórcy plan.

 

Rodzinny dom. Ojca nauka,

jak każdy dzień trzeba nam żyć.

I że to trudna w życiu sztuka

by miało sens nie – mieć, lecz – być.

 

Rodzinny dom. W nim matki serce

drżące, gdy trosk nie szczędził los,

lecz silne, kiedym ja w rozterce

wśród życia plew chciał znaleźć kłos.

 

Rodzinny dom. Dziś we wspomnieniu.

Miłości zasuszony kwiat.

Czasem się kryję w jego cieniu,

gdy złości smak da odczuć świat.

 

Nieraz zeń wezmę – po kryjomu

– otuchy bodaj jeden łut.

Jak nazwać cię rodzinny domu?

Czy jest na ziemi większy cud?

 

09.04.2009