Tak się powieść ta zaczyna.
Gdzie Sobiesza jest kraina,
ku płynącej popatrz chmurze,
a zamek ujrzysz na górze.
Gród ten przed wieloma laty
zamieszkiwał pan bogaty.
I to w nim, wysokim murem,
ukochaną chronił córę.
Czasem jednak grał junaka.
Dosiadłszy wówczas rumaka
na warowni wjeżdżał mury,
by na włości spojrzeć z góry.
Aż tu kiedyś, w wieży cieniu,
koń się potknął na kamieniu,
a że ścieżka była śliska,
dosięgnęli dna urwiska.
Gdy córka dobra dostała,
obwieścić światu kazała,
że tego weźmie w ramiona,
kto mur zamkowy pokona.
A kto jej mężem zostanie,
otrzyma też kasztelanię,
i – jeśli los dopomoże,
tytuły na księcia dworze.
Dwór zapełnił się śmiałkami.
Zwabieni obietnicami
z fortuną stawali w szranki,
by spełnić kaprys szlachcianki.
Pełni zapału i męstwa,
pewnymi będąc zwycięstwa,
na mur zamkowy wjeżdżali
i… w czeluść piekieł wpadali.
Mijały kolejne lata.
W złej sławie, co szła do świata
przybladła amanta postać.
Czy panną musi pozostać?
Czy już jej szczęście nie czeka?
Kiedy przyjechał z daleka
rycerz niezwykłej urody,
kazała szykować gody.
Nie chciała już jego zguby.
Błagała: Poniechaj próby!
On popatrzył na nią z góry
i wjechał na zamku mury.
Gdy okrążał wschodnie blanki,
mdlało serce kasztelanki.
Kiedy wieży minął cienie,
dało słyszeć się westchnienie.
Trudną misję swą wykonał.
Dziewczę chciało mu w ramiona
paść, lecz młodzian się uchylił
i te słowa rzekł po chwili:
Za zbrodnicze Twe zamiary,
piekielnej nie ujdziesz kary.
Ale przedtem – z bożej mocy,
żadnej już nie prześpisz nocy.
Innej pragnę ja wybranki.
A stawałem z losem w szranki,
by mój czyn – jakże zuchwały,
bohaterom przydał chwały.
Pełna gniewu panna bieży
po tej mowie na szczyt wieży
i w otchłań rzuca się śmiało;
bies do piekieł wziął jej ciało.
* * *
Kto dziś nocą w zamku stanie,
słyszy czasem ciche łkanie.
A niekiedy też po lesie
chichot się diabelski niesie
Jakaż głosów tych przyczyna?
Gdzie Piekielna jest Dolina,
tam wszelkie piekielne moce
dokazują całe noce.
18.08.2021
** Gdzie Sobiesza jest kraina – mam na myśli Sobieszów, będący obecnie dzielnicą Jeleniej Góry. Po II Wojnie Światowej samodzielnie istniejącej miejscowości Hermansdorf nadano polską nazwę Chojnasty. W roku 1946 miejscowość nazwano Sobieszowem, wywodząc jej nazwę od nieznanego bliżej Sobiesza.
** w czeluść piekieł wpadali – chodzi tu o tu Piekielną Dolinę. Jest to głęboka na 150 metrów przepaść pomiędzy górami Chojnik i Żar.
** gody – tu: uroczystości weselne
** blanki (krenelaż) – element architektoniczny w postaci zwieńczenia murów obronnych i baszt tzw. zębami (merlonami), pomiędzy którymi znajduje się wolna przestrzeń (miedza).