Loading

(na melodię „Płynie Wisła płynie”)

 

Płynie Wisła płynie spod Baraniej Góry.

Nie straszne jej burze, ani czarne chmury.

 

Kraków ją zachwyca, a Warszawa wzrusza;

widocznie w niej drzemie turystyczna dusza.

 

Płynie Wisła płynie i tak sobie marzy:

spotkać chcę turystów – braci kolejarzy.

 

Ach, ci kolejarze ludem są swawolnym!

Mieli mieć spotkanie w Kazimierzu Dolnym.

 

Popłynęłam do nich, powiedziałam „siema”.

Czekałam na odzew – ale ich tam nie ma!

 

W tym czasie nie chadzam szlakiem ani szosą.

Gdzie są? Inne rzeki uprzejmie doniosą.

 

Wnet się okazało, że przez trudne czasy,

na wszystkie opłaty zabrakło im kasy.

 

Lecz następny pomysł zrodził im się w głowie,

aby sobie miejsce znaleźć w Sierakowie.

 

Będą tam radzili na swoim Sejmiku.

Pewnie też rozwiążą problemów bez liku.

 

Gdy już każda będzie załatwiona sprawa,

wtedy się wesoła rozpocznie zabawa.

 

Już właściwa pora na zabawę przyszła.

Cieszą się turyści, a wraz z nimi Wisła.

 

Każdy dzięki składa i nisko się kłania

za organizację ekipie z Poznania.

 

Za miłą gościnę, za dar serca szczodry,

szczególnie dziękują przybysze znad Odry.

 

Sieraków – 28.02.1998

 

** Sejmik – tu: spotkanie, na którym działacze  kolejarskiego sportu, turystyki i kultury podsumowywali miniony sezon i czynili plany na sezon kolejny. Spotkanie to koordynowała Rada Główna Kultury Fizycznej, Turystyki i Działalności Kulturalnej „Kolejarz” działająca pod auspicjami władz PKP.