(na melodię „Ukraina”)
Czy ze zdrowiem komplikacje,
czy wypadki, operacje,
czy się wali, czy się pali,
wiatr zew niesie od szpitali.
Krwi! Krwi! Krwi! – wołają.
Kolejarze chętnie krew oddają.
Choć dostają czasem brawa,
dla nich to jest zwykła sprawa.
Krwi! Krwi! Krwi! – wołają.
Kolejarze chętnie krew oddają.
Choć dostają czasem brawa,
dla nich to jest zwykła rzecz.
Gdy spełnili swój uczynek,
przyszedł czas na odpoczynek.
Rajd Krwiodawców ogłosili.
W Banderozie się zjawili.
Już Rajd się zaczyna;
ozdobiła twarz poważna mina.
Lecz ten nastrój krótko gości,
bo to pora jest radości.
Już Rajd się zaczyna;
ozdobiła twarz poważna mina.
Lecz ten nastrój krótko gości,
bo wesoły to jest czas.
Na wycieczki wyruszają,
i w konkursach zwyciężają.
Gdy śpiew płynie od ogniska,
gwiazdka dla nich z nieba błyska.
Skry, skry, skry do góry
ulatują, rozzłacając chmury.
A wokoło dym się snuje;
z krwiodawcami się raduje.
Skry, skry, skry do góry
ulatują, rozzłacając chmury.
A wokoło dym się snuje;
z krwiodawcami cieszy się.
Głuchołazy – 01.05.2004
** Banderoza – ośrodek wypoczynkowy w Głuchołazach, w którym odbywał się rajd.