Loading

Mikołaj Bialik
Wiesiek Libner

/twórcy języka esperanto poświęcam/

 

Rzecz ta ma Wieżę Babel w tle.

Niegdyś ku niebu tłum pospieszał

i Stwórca zdenerwował się.

Wszystkie języki im pomieszał.

 

Był już sędziwy pary wiek,

a we wrogości ludzie trwali.

Ty umyśliłeś – światły człek,

żeby się znowu dogadali.

 

Jak dobry kucharz – miałeś brać

z tej mowy to, a z innej tamto

i za przyprawę myśl swą dać.

Tak powstał język esperanto.

 

Z zapałem go powitał lud,

bo raźniej ludziom, gdy złączeni.

Uczeni docenili trud.

Złośliwcy byli urażeni.

 

Choć go nie przyjął cały świat,

(ktoś miał problemy z wyobraźnią),

wielu – dziś z sobą za pan brat;

język połączył ich przyjaźnią.

 

I za to Panie Zamenhof

człowiek dojrzały, czy małolat,

po wygłoszeniu wzniosłych strof,

chętnie zaśpiewałby dziś: Sto lat!

 

23.03.2006

tradukis Wiesław Libner 28-a marto 2006 r

 

De Babel-turo ĝi komencis.

Celis ĝis ĉielo hom-amaso.

Eĉ La Kreinto ekkoleris

Farante novaj lingvaj klasoj.

 

Poste „vapor- periodo” regis

Inter popoloj malamike.

Vi inteligente multe pensis,

Kiel la naciojn rekomuniki.

 

La bona kuiristo Vi prenis

Ĝin el la franca- ĝin el alia.

Kiel spicon- ideon Vi aldonis.

kaj faris Lingvon Internacian!

 

Popolo arde ĝin salutis,

Ĉar volis esti kunigitaj.

Sciencistoj bone Ĝin pritaksisis.

Malicaj estis ofenditaj.

 

Mondo la lingvon ne akceptis.

(Mankis al Iu la imago).

La amikeco tamen venkas

Pro Esperanto frateca ago.

 

Por Vi Sinjoro Zamenhof!

Homo matura aŭ  lernanto,

Post la laŭdindaj strofoj,

„Cent Jarojn” estu Vi kantanta!