Pamiętasz tamto lato?
Pośród beskidzkich grani
księżyc z twarzą pyzatą
i my – tak zakochani,
że nie do uwierzenia.
Ku gwiazdom – co spadały,
słaliśmy swe marzenia
o dniach szczęścia. By trwały!
Czas w miejscu stać nie umie.
Lata gdzieś uciekają.
Księżyc tonie w zadumie,
że gwiazdy nie spadają.
(Pewnie – byśmy do marzeń
prawa już nie żądali).
Kalejdoskop wydarzeń
przybliży nas…, oddali…
Jawi się ludzkie życie
jako trudne pytanie.
Lecz my – na marzeń szczycie,
usłyszmy serc posłanie:
Precz z pamięci, co stratą!
A wówczas – zakochani,
znajdziemy nasze lato
pośród beskidzkich grani.
02.07.2007