221 odwiedzających, 1 dzisiaj
Uleciała gdzieś dusza,
i serce bić przestało.
Jeszcze myśl czyjąś wzrusza
z wolna stygnące ciało.
Słychać bezgłośne łkanie,
z oka łza srebrna płynie,
zanim cichość nastanie
w ukojenia godzinie.
Duch, co odpłynął pięknie
w jakieś bezkresne dale,
spogląda obojętnie
na ziemskie gorzkie żale.
Nie trapi się datami,
przyszłość już go nie drażni
i Memlinga wizjami
nie karmi wyobraźni.
Nic dlań nie znaczy kwiecie,
obojętne są słowa.
Od wydarzeń na świecie
już nie boli go głowa.
* * *
Choć rozum w to nie wierzy,
wciąż ulegam wrażeniu,
że i duchom zależy
na życzliwym wspomnieniu.
12.05.2018
** Memlinga wizjami… – chodzi o tryptyk niderlandzkiego malarza Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny”.