Wątpliwość – Boże – wciąż mnie nurtuje.
Choć nas otacza Twoja opieka,
czemu nam tutaj zostawiasz szuje,
a tam do siebie wzywasz Człowieka?
Ja wiem. Rodzice mnie pouczali;
ów dla nagrody, ten dla poprawy.
Lecz któż pomoże tym co zostali?
Kogo obejdą zwyczajne sprawy?
Człowiek – bliźniego troski wyczuje.
O niego stoczy bój z całym światem!
Szuja – korzyści własnej pilnuje.
Niezgoda siostrą, a zysk dlań bratem.
Stąd z mego serca płynie pytanie:
Gdy tam nowego zyskasz anioła,
co tu na ziemi z ludźmi się stanie?
Kto po nim pustkę wypełnić zdoła?
27.05.2008
** Szuja – osoba zła, nikczemna, podła; drań.