Wiem już, że przyjdziesz po mnie nocą
i powiesz: Wstawaj! Trzeba iść!
Tam spojrzę, gdzie się gwiazdy złocą,
usłyszę spadający liść
i ruszę. Gdzieś za widnokręgi.
Będzie mnie promień światła wiódł
przez ciemne nieznanego kręgi
i poprzez niepewności chłód.
Gdy dojdę tam – ujrzę Anioła.
Wagę Uczynków będzie miał.
Poczynań mych położyć zdoła
więcej na Szalę Zdrad, czy Chwał?
I to On Tobie poda miarę.
Słuchając – może zmarszczysz brwi.
Wypowiesz: Mane! Tekel! Fares!
Mój wyrok w Twojej sprawie brzmi…
Lecz gdy – Apage! – padnie w ciszę…
W duszy ta myśl wykuwa ślad.
Na osąd, który tam usłyszę,
tu pracowałem wiele lat.
Więc czasem od stóp ołtarza
ku niebu moją prośbę ślę:
Racz Panie zesłać tu Łazarza!
Ale czy chcę by zmienił mnie?
02.07.2010
** Mane, tekel, fares (hebr.) – przepowiednia napisana tajemniczą ręką, która pojawiła się na ścianie pałacu babilońskiego władcy Baltazara podczas uczty. Zdarzenie to jest opisane w biblijnej księdze Daniela, w której podana jest także interpretacja tajemniczych słów. W polskiej tradycji językowej frazę tą oddaje się zazwyczaj jako „policzone, zważone, rozdzielone”.
** Apage! (gr.) – idź precz!
** Racz Panie zesłać tu Łazarza! – parafraza biblijnej przypowieści o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31).