Loading

Wielką ochotę czasem masz

(ja sam się na tym łapię),

zaraz przyłożyć komuś w twarz,

lub chociaż dać po łapie.

 

Już ręka świerzbi mocno, by

dosięgnąć czyjejś brody,

boś bardzo jest na niego zły.

Lecz jakie masz powody?

 

Bo jemu lepiej wiedzie się!

Bo ma wysokie pensje!

Bo ma samochód, a Ty nie!

A Ty masz wciąż pretensje.

 

Zyskał uznanie – to jest wstyd!

Piastuje wciąż zaszczyty!

Pewnie to komuch, albo żyd!

Tyś Polak prawowity.

 

A niechby jeszcze – nie daj Bóg!

– szczęści się mu w rodzinie,

masz powód, by to był Twój wróg.

Twa złość go nie ominie.

 

Przyhamuj jednak trochę, gdy

mówisz o nim: ladaco.

Jego też może chęć najść, by

przyłożyć Tobie. Za co?

 

04.09.2004