Gwar się niesie gdzieś z ulicy.
Idą! Idą kolędnicy!
Gwiazda im ogromna świeci.
I biegają wokół dzieci.
Orszak się zatrzymał w sieni.
Domownicy są zdziwieni
artystów widząc tak wielu.
Król rozsiadłszy się w fotelu:
– Jam jest Herod Wielki – woła
– kto mi się sprzeciwić zdoła?
Stary Żyd wsparty o schody
ukrył dłonie w fałdach brody.
Anioł patrzy w jego stronę;
dłonie ślicznie ma złożone.
A miś szepcze mi do ucha,
że nie lubi być w łańcuchach.
Dobiega też głos Turczyna,
który dumnie pierś wypina:
Jak przede mną uciekali,
ręce nogi połamali!
Jest tu i pastuszków para,
i z rogami jest maszkara;
biega, ryczy, pyskiem kłapie,
wystraszone dzieci łapie.
Krzyk się podniósł, lecz po chwili
Trzej królowie się zjawili;
każdy taszczy zawiniątko.
Rozpytują o Dzieciątko.
Uczeni dają im rady.
Herod prosi ich o zwiady,
a już w głowie myśl mu świeci,
by najstarsze wybić dzieci.
Diabeł króla bierze w pęta.
Że mordował pacholęta,
wrzeszczy doń: Ty za twe zbytki
chodź do piekła, boś jest brzydki!
Kostucha nie mówi wcale,
choć król daje jej korale,
by zechciała być tak miła
i jeszcze go zostawiła.
Scena szybko się odmienia;
kolędnicy ślą życzenia,
zdrowia, pieczy od uroków,
pomyślności w całym roku.
Dziad uchylił kapelusza
i w publikę dziarsko rusza.
Czasem małym biczem trzaska,
by przypomnieć, że… „co łaska”.
Klimat stał się całkiem miły,
kiedy flaszki się zjawiły;
śmiechy, wrzawa, moc radości
gospodarzy oraz gości.
* * *
Oglądane dziecka okiem.
Dziś rozczulam się widokiem
będącym błyskiem przeszłości.
Jedno okamgnienie gości.
31.10.2020
** Herody – ludowe przedstawienia bożonarodzeniowe odgrywane przez grupy kolędnicze, oparte na fragmencie Ewangelii opisującym rzeź niewiniątek i śmierć króla Heroda Wielkiego. Czasem do wątku głównego dodaje się wątki humorystyczne z Żydem i Turkiem, wizytę Trzech Króli u Heroda, a także wprowadza się inne postaci karnawałowe (turoń, niedźwiedź).
** Sień – rodzaj korytarza, usytuowanego pomiędzy wejściem a dalszymi pomieszczeniami budynku lub budowli. Nazwą tą określa się: w budownictwie wiejskim – małe pomieszczenie, z którego można przejść do sąsiednich izb; w budownictwie miejskim (domy mieszkalne) – pomieszczenie łączące ulicę z podwórzem, najczęściej zawierające także klatkę schodową; w budownictwie pałacowym, zamkowym, klasztornym – obszerne pomieszczenie o bogatym wystroju architektonicznym, stanowiące najczęściej hall, lub westybul.
** z rogami jest maszkara – turoń.
** taszczyć (potocznie) – nieść, ciągnąć coś ciężkiego lub niewygodnego.
** zawiniątko – paczka, pakunek, tobołek, węzełek; tu dary dla Dzieciątka
** kostucha – personifikacja śmierci zabierająca ludzi w zaświaty; przedstawiana bywa jako szkielet w kapturze, trzymający kosę i klepsydrę.
** okamgnienie (dziś rzadko używane określenie ) – chwila, moment.