Loading

Mizerna szopa. Chata pasterzy,

jakich jest wiele w świecie.

Maryja, Józef, a w żłobie leży

maleńkie Boże Dziecię.

Chóry anielskie zdobią powałę;

Gloria, Gloria – śpiewają.

Wół wraz z osiołkiem, oddając chwałę

Dziecinę rozgrzewają.

Zlęknionych kilku klęczy pasterzy,

wspierając się nawzajem.

Każdy z podarkiem – bo tak należy

prastarym obyczajem.

Za pastuszkami trzej monarchowie

czoła swe pochylają.

Płaszcz purpurowy, diadem na głowie;

dary bogate dają.

Cisną się wokół ludzie, zwierzęta;

Majestat każdy sławi.

Rączkę podnosi Dziecina Święta

i wszystkim błogosławi.

Nad szopką gwiazda niezwykła wschodzi;

ciemność się przed nią chowa.

Wśród nocnej ciszy Bóg się nam rodzi –

płyną kolędy słowa.

Betlejem obcym miastem jest przecież,

a pejzaż taki swojski.

To w polskiej szopce czci Boże Dziecię

polską pieśnią – lud polski!

20.12.2005