Loading

Odszedł Rok Stary, a ten Nowy

moc niespodzianek dla nas ma.

Wciąż jest bajecznie kolorowy.

Karnawałowe rytmy gra.

W pędzącym życia wehikule,

pośrodku marzeń chcemy tkwić,

znajdować losu złote kule,

o dobrym królu bajkę śnić.

I roić, że się trafi gratka:

skrzat, który nasz podejmie trud,

marcepanowa własna chatka,

a może też książęcy ród.

Tu następuje przebudzenie.

Mimo, że ciągle spektakl trwa,

kolejny władca jest na scenie;

osnuła ją zawiści mgła.

Król obiecuje ludziom raje,

(zwykł był o klęskach powieść snuć).

Dwór obietnicom poklask daje,

pragnąc łaskawość pańską czuć.

                          * * *

 

Czy wiele z moich marzeń gaśnie,

bo jad wrogości duszę struł?

I czy chcę jeszcze wierzyć w baśnie?

A może czas już … pięścią w stół!

24.01.2016