Wielu z nas gdzieś w zamorskiej dziś przebywa dali,
bo car i Jaruzelski wojnę nam wydali,
bo ubek karabinem w drzwi mieszkania stukał,
bo Adolf w Ziemi Ojców Lebensraumu szukał.
Lecz sporo wyjechało w różne świata strony,
aby swój byt polepszyć, czyli dla mamony.
Chcieliśmy z dóbr wszelakich korzystać obficie,
i pociechom zapewnić móc dostatnie życie.
Życie nie zapełniało księgi złotą głoską,
a sukces często bywał okupiony troską.
Lecz w umysłach wciąż górę przyjmowała racja,
że tutaj nasz dobrobyt i stabilizacja.
* * *
W czas wyborów odwiedza nas ktoś ważny z kraju,
snując barwną opowieść o nieziemskim raju.
Mus powrotu miłością ojczyzny tłumaczą.
Lecz dla nich czy nie jedno PATRIA z partią znaczą?
15.03.2019
** … czy dla nich nie jedno PATRIA z partią znaczą – odkąd sięgam pamięcią istniała spora grupa ludzi, dla których słowa PATRIA (ojczyzna) i partia były tożsame. W tym temacie wypowiadali się (niekiedy dość zabawnie) przywódcy kolejnych ugrupowań władających naszym krajem. Nihil novi! A dlaczego pozwoliłem sobie na wcielenie się w rolę Polonusa. Może dlatego, że głos spoza granicy bywa lepiej słyszalny?